Która forma u kogo sprawdzi się lepiej, czyli jak dobrać narzędzie do swoich potrzeb?
Moje osobiste doświadczenia podpowiadają mi, że często nie wiemy, na co się zdecydować, poszukując najlepszych rozwiązań, jeśli chodzi o naukę wystąpień publicznych i prezentacji. Sprawa jedna nie jest aż tak skomplikowana. Zapraszam do lektury, dzięki której wszystko będzie jaśniejsze.
Szkolenie z wystąpień publicznych jako narzędzie rozwojowe
Szkolę od 2007 r. Kiedy uczestnik nie wie, czego nie wie (po to też przychodzimy na szkolenie, żeby się dowiedzieć także tego, czego nie wiemy), ma poczucie, że stoi przed nim wielki obszar do poznania albo wręcz sądzi, że wiedza ta jest prosta, a jej wdrożenie wymaga co najwyżej odwagi. W takiej sytuacji najlepiej sprawdzi się szkolenie w grupie. Dlaczego?
Pozwali ono, na spokojne pogłębianie wiedzy, jak i trening kompetencji. Nie od razu, nie na hurra. Osobiście, najpierw dokonuję diagnozy kompetencji uczestnika, lecz nie sam, w procesie tym bowiem uczestniczy także grupa. Zawsze bezpiecznie i higienicznie, jeśli chodzi o kwestie dot. informacji zwrotnej. Ważna jest optyka pracy pracy na mocnych stronach. Wierzę, że skupienie się na nich pociąga za sobą pracę nad pozostałymi obszarami.
Kiedy jako Uczestnik masz konieczne narzędzia, podejmujesz już poza szkoleniem pracę nad sobą, a codzienne obowiązki prezentacyjne stanowią nieodzowne pole prób i testów. Jakże jednak inaczej się pracuje, kiedy wiesz, które narzędzie do czego służy i kiedy najlepiej je wykorzystać.
Kiedy jednak już pracujesz wystarczająco długo, możesz chcieć rozwijać konkretne umiejętności bardziej, na co w grupie może być mało miejsca, bo to szkolenie z wystąpień publicznych dla szerszego grona. Możesz też po prostu nie chcieć pracować nad tą konkretną umiejętnością w grupie i masz swoje powody. Wtedy rekomenduję…
Mentoring
To indywidualna współpraca zorientowana na konkretne cele. Co ważne, powinny one być mierzalne. Pracujemy nad tym, na czym Tobie najbardziej zależy. Mentor jest jak przewodnik, który wskazuje drogę, pokazuje konsekwencje działań, bo już był tak, gdzie uczestnik dopiero zmierza. To jednak od samego uczestnika wiele zależy, bo wiele dzieje się pomiędzy spotkaniami. Tak działa ten proces.
Są jednak sytuacje gdy wiesz już bardzo dużo o wystąpieniach publicznych i prezentacjach wszelkiego rodzaju. Gdy stanowią dla Ciebie chleb powszedni, lecz brakuje Ci inspiracji, przekonania nieco ograniczają, a własna postawa nie przekłada się na sukces, wówczas spotkania przybierają charakter, który najlepiej określa…
Coaching
Uczestnik spotkań jest przeważnie bardzo kompetentny merytorycznie tak jeśli chodzi o wiedzę branżową, jak i w odniesieniu do narzędzi prezentacyjnych, jak budowa wystąpienia, mowa ciała, posługiwanie się prezentacją etc.
Wówczas pracujemy w większym stopniu nad wewnętrznymi motywacjami, poszerzaniem świadomości dotyczącej świata uczestnika, po to aby miał on szansę na lepsze samopoczucie, lepszą, bardziej efektywną postawę podczas wystąpień.
Te trzy formy nierzadko się przeplatają. Zmieniają się bowiem relacje i potrzeby. Jako uczestnik spotkań powinieneś zawsze wiedzieć, czego się możesz spodziewać. Dzięki temu łatwiej będzie zmierzyć efektywność. Na koniec dnia bowiem zostaniesz z konkretną wiedzą, narzędziami, które powinny Ci pomagać, a nie przerażać. Najgorzej jeśli zostajesz z emocjonalnym wzmożeniem, taką wydmuszką motywacyjną, która znika po spotkaniu, bo nie masz żadnych narzędzi, do których można by wrócić, by się doskonalić samodzielnie. I to jest czynnik łączący wszystkie trzy metody. Po nich uczestnik powinien czuć się na siłach, by dalej pracować samodzielnie.
I właśnie tego wszystkim czytającym ten tekst życzę. Samych dobrych szkoleń, mentoringów lub coachingów, których przestajecie potrzebować, bo stajecie się coraz lepsi.
Jeśli chciałbyś regularnie otrzymywać newsletter zawierający rozwijające informacje nt. wystąpień, prezentowania, i szeroko pojętego, ale dobrze rozumianego rozwoju osobistego, zapisz się na newsletter: www.przemyslawkutnyj.pl/newsletter