Mów melodyjnie, a przeżyjesz: wskazówka o życiowym znaczeniu

Kiedy mówimy, to, co wydobywa się z naszych ust, może podziałać na publiczność zasadniczo na trzy sposoby: może ją uśpić, może uczynić ją całkowicie obojętną i wreszcie – może ją zaciekawić. Każdy z tych rezultatów ma ogromną liczbę niuansów, i tak na przykład uśpienie może zakończyć się chrapaniem, zobojętnienie zobojętnieniem mówcy, zaciekawienie zaś np.: fascynacją, śmiechem, pobłażliwym skupieniem, radością etc.

Intonacja podczas wystąpień publicznych

Oczywiście staramy się na wiele sposobów koncentrować na tym, co buduje w oczach audytorium pożądany przez nas obraz tego, co przekazujemy, i nas samych. Jednym z nich jest praca nad właściwym posługiwaniem się w wypowiedzi: intonacją, tempem i pauzą. Dziś zajmiemy się tą pierwszą, a więc…

Intonuj interpretująco. Intonuj tak, żeby nikt nie miał wątpliwości, o co Ci chodzi. Jaki może być wydźwięk niewłaściwej intonacji? Niekiedy wręcz dramatyczny. Legendarna jest już carska depesza o treści: „Powiesić nie można zwolnić”. Zobaczmy, jak przecinek, średnik i kropka mogą stanowić dla nas wskazówkę do interpretacji dokumentu:

„Powiesić; nie można zwolnić”

oraz

Baner informacyjny o szkoleniu "szkoła dobrej mowy"

„Powiesić nie można. Zwolnić”

 Trzy typy intonacji

Interpunkcja stanowi podpowiedź, jakiej intonacji użyć, a w efekcie sugeruje, czy wyprawić kogoś już na tamten świat czy może wręcz przeciwnie. Co wobec tego warto wiedzieć? Mamy trzy typy intonacji: antykadencję (wzrastającą), kadencję (opadającą) i wzrastająco-opadającą.

Przyjrzyjmy się zatem tym zdaniom raz jeszcze. W a) mamy słowo „powiesić” wypowiedziane intonacją opadającą. Kolejna część: „nie można zwolnić” – zaczyna się nieco wyżej, ale też opada. Efekt: nieszczęśnik nie ma przed sobą przyszłości. W b) sytuacja jest inna. Cała fraza „Powiesić nie można” jest opadająca, stanowiąc całość przed kropką, tak jak osobną całością jest „Zwolnić” – która też opada, choć zaczyna się wysoko. Efekt: więzień ocaleje! Mamy też intonację rosnąco-opadającą, np.: Kto sieje wiatr (wzrastanie), ten zbiera burzę (opadanie). Oba te typy intonacji służą gównie wypowiedzeniom oznajmującym. Intonacja wzrastająca jest charakterystyczna dla wykrzyknień („Uważaj, jak intonujesz!”) i pytań („Gdzie jest sól?”).

Intonacja kluczem do melodyjnej mowy – podsumowanie

Podsumujmy więc: intonacja jest kluczowa dla interpretacji wypowiadanych przez nas fraz. Wskazówką zaś, która pomaga nam we właściwej interpretacji, jest interpunkcja, która wskazuje na logikę wypowiedzi. To, co współdecyduje o odbiorze naszych wystąpień, to oczywiście emocje – są tak samo ważne jak logika. Intonacja pozwala znaleźć im ujście i nadać ostateczny szlif znaczeniom wypowiadanych przez nas słów. Czego sobie i czytelnikom bloga, melodyjnie, życzę 🙂

PS Zainteresowanych zgłębieniem tematu odsyłam m.in. do książki „Głośno i wyraźnie” autorstwa Bogumiły Toczyskiej.

O autorze

Przemysław Kutnyj zdjęcie profilowe

Przemysław Kutnyj

Certyfikowany trener biznesu, autor książek o retoryce i sztuce konwersacji, wydanych w renomowanych wydawnictwach. Mistrz Polski w wystąpieniach publicznych (TMI). Wieloletni członek nonprofitowej organizacji Toastmasters International. Prywatnie adept karate i sztuki fotografii.

Sprawdź moje usługi