3 sposoby na chwyty poniżej pasa

Podczas szkoleń z wystąpień uczestnicy często proszą o sposoby na to, jak radzić sobie z trudnymi sytuacjami. Jest ich mnóstwo, dziś jednak skupimy się na trzech. Mogą się pojawić w różnych sytuacjach. Warto wiedzieć, jak się bronić, zarówno wtedy, kiedy mamy wystąpienie publiczne, jak i wtedy gdy rozmawiamy. Zwłaszcza na forum wszelkie kąśliwe uwagi mogą być bolesne.

Gdy ktoś odwołuje się do słuchaczy

Wyobraź sobie, że prowadzisz szkolenie, a na sali jest prezes firmy, którą szkolisz, tylko jeszcze o tym nie wiesz. Okazuje się, że raz po raz sprawia Ci kłopot, zadając pytania, które sprowadzają się do kwestionowania Twojego autorytetu:

– Proszę Pana, to u nas nie zadziała, przecież my wszyscy to tutaj wiemy.

Co możesz zrobić? Pomyśl, czy nie mógłbyś rozegrać tego w taki oto sposób:

– Dziękuję za tę uwagę. Widzę, że możemy mieć różne zdania w tej kwestii i mam wrażenie, że nie jestem w swoim zdaniu odosobniony. Niech Pan nam wszystkim zatem powie: dlaczego pan tak sądzi? – oczywiście z pełną życzliwością.

Jeśli faktycznie ktoś chce grać słuchaczami, bo brakuje mu argumentów, spróbuj również się do nich odwołać, w najlepszej możliwej wierze. Skuteczność takiego podejścia może zależeć od kontekstu, pamiętajmy zatem o wyczuciu. Zapomnijmy o jakichkolwiek złośliwych intencjach.

Gdy ktoś zalicza nasze sądy do skompromitowanych

Na wielu poziomach można przypisywać komuś tzw. nienawistną kategorię pojęć.

Może to być bardziej lub mniej wysublimowane:

– Konserwatyści to często po prostu faszyści.

Co można na to poradzić?

Sprowadzić taki sąd do absurdu: – Tak, a Ci co zabijają muchy, nienawidzą zwierząt.

Można też dopytać o szczegóły, by zbadać prawdziwą przesłankę stojącą za ukrytym sądem. Jeśli tylko mamy czas i nam na tym zależy, niekiedy warto podjąć ten trud.

Gdy ktoś ci mówi: w teorii masz rację, ale w praktyce niekoniecznie

Sęk w tym, że jeśli przyjmujemy przesłanki, które stoją za jakimś sądem, to nie ma możliwości, by nie działały w praktyce.

– Jeśli chcesz być w formie, powinieneś ćwiczyć, np. biegać lub pływać.

– W teorii masz rację, ale w praktyce nie bardzo.  

Czy aby na pewno o teorię tu chodzi? Dopytajmy:

– Dlaczego tak sądzisz?

– Bo nie mam czasu…

O co chodzi zatem?  O chęci. Z teorią wszystko jest w porządku.

To tylko trzy przykłady sytuacji związanych z ryzykiem. Jeśli chcesz więcej podobnych rad, lub też zależy Ci na pogłębieniu wiedzy dot. rozmowy czy wystąpień publicznych, zapraszam do skorzystania z poniższych możliwości:

Szkolenie: https://przemyslawkutnyj.pl/szkolenie-otwarte-wystapienia-publiczne-i-prezentacje/

Kurs: https://przemyslawkutnyj.pl/mowca-profesjonalny/

Książka: https://onepress.pl/ksiazki/jak-byc-zabawnym-a-nie-smiesznym-przewodnik-po-dobrej-rozmowie-w-pracy-w-domu-w-zyciu-przemyslaw-kutnyj,jabyza.htm#format/d

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *