Wyjątkowo przydatne słowo w kontekście przemówień i wystąpień publicznych: amplifikacja – co to? Amplifikacja inwencyjna, czyli „pomniejszenie” lub „powiększenie” tematu to narzędzie używane bardzo często i mam wrażenie – równie często nieświadomie. Przyszedł więc czas na skromne rozpoczęcie procesu uświadamiania. [Tekst w wersji audio: http://bit.ly/20Pwcma]
Spis treści
Rodzaje amplifikacji
Mamy jej kilka rodzajów: wzrost, porównanie, rozumowanie i nagromadzenie. Zobaczmy na przykładach, jak wygląda każdy z nich. Dodam tylko, że w mojej ocenie świetną ilustracją tego rodzaju działań bywają wystąpienia publiczne, rozmowy czy debaty z udziałem polityków, i naprawdę nie ma znaczenia, z której opcji politycznej się wywodzą:
Zaniedbaniem było zlekceważenie naszej poprawki do ustawy, zaniechaniem podjęcie dalszych prac, a zlekceważeniem społeczeństwa odrzucenie projektu obywatelskiego. Czym zatem jest Wasza obecna propozycja?!
Stopniujemy napięcie tak, by na końcu wywrzeć wrażenie tym, że w gruncie rzeczy brakuje słów na ogrom zła, jakie jest przedmiotem przedstawionej propozycji.
Porównanie
Gdyby Pan zwrócił się tak do swojego kolegi, można by to uznać za wpadkę towarzyską, ale Pan nazwał tak samego ministra!
Porównując rzecz/sprawę/osobę stojącą wyżej do rzeczy/sprawy/osoby stojącej niżej, wartościujemy i pokazujemy, co jest dla nas ważne/nieważne, i co wg nas powinno być istotne/nieistotne dla audytorium.
Chwyt jest chętnie stosowany przez polityków, a także przez niektórych dziennikarzy publicystów.
Rozumowanie
Taki elegancki, posługujący się wyszukaną mową, a pije tanie piwo?!
W rozumowaniu przedstawiamy fakty i sprawy, które naszym zdaniem mają wpływ na konkluzję, tak by uwydatnić naszą ocenę charakteru konkretnego np. zachowania.
Nagromadzenie
Co Pan robił 23 lipca 2001 roku o dwunastej w południe? Dlaczego znalazł się pan w restauracji Milonga? O czym rozmawiał Pan z Iksińskim i co sprawiło, że pojawił się Pan tam bez zawsze towarzyszącej Panu żony?
Chodzi o uwydatnienie jednej rzeczy poprzez nagromadzenie myśli, rzeczy bądź obrazów. Sposób bardzo lubiany przez osoby posługujące się barwnym językiem, mające skłonność do używania metafor, a nawet nadużywania tychże.
Na koniec pozostaje zachęcić do rozsądnego i służącego dobrym sprawom korzystania z amplifikacji inwencyjnej, np. w trakcie wystąpień publicznych. Więcej informacji na ten, jak i wiele innych tematów znaleźć można m.in. w książce Mirosława Korolki pt. „Sztuka retoryki”.
Sprawdź moje usługi