3 rzeczy, których lepiej unikać, występując w telewizji

„Telewizja jest gumą do żucia dla oczu” – Frank Lloyd Wright

Każde medium ma swoją specyfikę. Telewizja również. Czy rzeczywiście jest gumą do żucia dla oczu?

Na pewno może nią być. Kiedy więc występujemy w telewizji, sprawmy, by była dla odbiorcy jak smakowity kęs dowolnie wybranej ulubionej potrawy. Jak to zrobić? Między innymi poprzez unikanie błędów, które bardzo często przytrafiają się zwłaszcza osobom nieprzygotowanym do występów przed kamerą. Jak zadbać o takie przygotowanie? Poza tym, że zawsze warto wiedzieć, co chcemy powiedzieć, to istotne jest również to, jak o tym nie mówić. Wśród wielu wskazówek zwrócę tymczasem uwagę na trzy.

1.     Zamiast mówić długo, nudno i z dygresjami, mów krótko, zwięźle i na temat.

Najlepiej jeśli przed występem przygotujesz sobie odpowiedzi na pytania, które spodziewasz się usłyszeć. Pamiętaj, że jeśli dziennikarzowi chodzi o tzw. setkę, czyli bardzo krótką wypowiedź, to liczy się zwięzły i czytelny przekaz. Poćwicz wypowiadanie kluczowych elementów swojej wypowiedzi tak, aby zmieściły się w ok. 10-15 sekundach. To bardzo dużo czasu w telewizji.

2.     Zamiast koncentrować się na krytycznych wypowiedziach rozmówcy, rób, czyli mów swoje.

Kiedy jesteś w studiu, niezależne od tego, czy jest to telewizja śniadaniowa i temat lżejszy czy rozmowa dotycząca spraw poważniejszych w innej aranżacji, nie kłóć się z kimś, kto tak jak ty został zaproszony do studia. Widz nie zapamięta tego, co chcesz powiedzieć, zapamięta zaś na pewno Twoje emocje i ogólną atmosferę. Mów swoje. W takich sytuacjach chodzi o to, by rozmówcę oczywiście spróbować przekonać do swoich racji, lecz przede wszystkim o to, by zyskać przychylność tych, którzy na ciebie patrzą. Dzięki temu dasz sobie szansę na przekonanie niezdecydowanych, takich, którzy są otwarci na argumenty. Naturalnie wierzymy, że nasz rozmówca również taki jest.

3.     Zamiast koncentrować się na tym, co już zostało powiedziane, skup się na bieżącym pytaniu dziennikarza.

Dziennikarz pomiędzy wieloma innymi obowiązkami dba o atrakcyjność programu dla widzów i doskonale wie, że powroty do wątków, które już zostały poruszone są dla nich mało atrakcyjne i burzą dynamikę rozmowy. Zamiast na siłę prostować to, co zostało powiedziane, skoncentruj się na tu i teraz. Jako dobry rozmówca prędzej zostaniesz do studia zaproszony po raz kolejny i częściej będziesz mógł przedstawiać swoje racje w przyszłości.

To tylko mała garść porad, które ułatwią życie Tobie jako komuś, kto ma coś do powiedzenia i chciałby prezentować w telewizji racje swoje lub swojej firmy bądź instytucji. Warto wiedzieć, że występy tego rodzaju rządzą się takimi samymi prawami, jakimi rządzą się wystąpienia publiczne. Główne różnice wynikają z wyższej dynamiki wypowiedzi. Jeśli dobrze o nią zadbamy, nasze wypowiedzi będą smakowite tak dla redaktorów, jak i grupy odbiorców, na której nam zależy.

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *